Każdy ma inne smaki, dlatego też trudno w sposób uniwersalny doprawić potrawę, aby wszystkim ona smakowała. Zawsze znajdzie się osoba, która powie, że potrawa jest zbyt ostra, albo zbyt łagodnie doprawiona – za słona, albo wręcz przeciwnie – przesolona. Dlatego też zawsze lepiej pozostawić ostateczne doprawienie każdego posiłku innym osobom, aby mogły one dostosować potrawę pod swoje indywidualne smaki. Istnieje zasada, że im mniej damy przypraw tym lepiej, bowiem zawsze łatwiej jest dosolić, czy dopieprzyć potrawę, niż przesoloną zupę czy danie główne doprowadzić do oryginalnej swej wersji. Jest w tym wiele prawdy. Lepiej dać mało przypraw, niż za dużo. Jeśli dla kogoś potrawa wyda się mdła, może dosypać do niej pieprzu, soli czy ziół i sprawić, że będzie ona dla niego przepyszna. Taką zasadę wyznaje bardzo wiele dobrych restauracji, dlatego też na stołach znajdziemy cały przybornik przypraw. Pozwala się nam samodzielnie dopasować smak potrawy do własnego gustu kulinarnego. Jest to działanie jak najbardziej uzasadnione.
