Dzieci i młodzież wyjątkowo często korzystają dzisiaj do kontaktów z rówieśnikami z Internetu i innych elektronicznych form komunikacji. Nastolatki coraz częściej znaleźć można w wirtualnym świecie w całych grupach powiązań i kontaktów, które łączy wspólna pasja, miejsce zamieszkania czy pochodzenie albo zdobyte wykształcenie. Rodzice współcześnie żyją natomiast pod wielką presją stałego poprawiania swoich stosunków z własnymi dziećmi, dlatego dotarcie do nich poprzez włączenie się do wirtualnego świata jest jednym ze sposobów na scementowanie zaufania oraz dojrzałych więzi w rodzinie. Dość naturalny jest jednak także opór dziecka, które nie chce za bardzo w wirtualnym świecie utrzymywać oficjalnych kontaktów z rodzicem, szczególnie od kiedy większość ruchów podejmowanych przez dziecko w sieci jest natychmiast widoczne przez niemal wszystkich znajomych. Bratania się z rodzicem i pokazywanie mu swojego prawdziwego oblicza w bądź co bądź anonimowym świecie Internetu nie jest szczególnie modne w dzisiejszych czasach.

Coraz zimniejsze i krótsze dni sygnalizują nam nadchodzącą zimę. Ta pora roku kojarzy się z zimowymi sportami, białym puchem zalegającym na ulicach oraz ze spotkaniami w gronie rodzinnym. O tych szczególnych dniach i zbliżających się świętach przypominają nam pierwsze dekoracje świąteczne pojawiające się w galeriach handlowych. Prezenty pod choinkę, kupowane dla najbliższych i umieszczane pod drzewkiem to jedna z tradycji związanych ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia. Sklepy, bazary, galerie handlowe, jak co roku przepełnione są osobami, które poszukują tego jedynego wymarzonego i wyczekiwanego przez naszych milusińskich prezentu pod choinkę. Prezentu, na który maluchy czekają cały rok. Święta to także czas refleksji i pojednania.

W tym niezwykłym, baśniowym okresie gasną wszystkie rodzinne i sąsiedzkie spory. Magiczna aura za oknem i pachnąca lasem przystrojona w świąteczne ozdoby choinka podkreślają szczególny charakter świąt Bożego Narodzenia. Prezenty pod choinką, biały obrus, dwanaście potraw na stole, sianko pod obrusem i dodatkowe nakrycie dla niezapowiedzianego gościa to tradycja, która przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Wzajemne przełamanie się opłatkiem i życzenia wigilijne wraz z pojawieniem się pierwszej gwiazdki na niebie oraz śpiewanie kolęd to zwyczaj, który zachował się do dzisiaj. Rodzinne spędzanie świąt, obdarowywanie się prezentami i wspólna wieczerza to tradycje, które warto przekazywać i pielęgnować. Tradycje świąteczne są ważną częścią kultury Polskiej i powinny być kultywowane i przekazywane dalszym pokoleniom.

Problemy w polskim szkolnictwie istnieją i nie ma się czemu dziwić. Kiepska sytuacja jest spowodowana głównie nieprzemyślaną strategią rozwoju i niedocenianiem najważniejszego kapitału mającego wpływ na rozwój gospodarczy w długim okresie, czyli kapitału ludzkiego. Polski system edukacji składa się z obowiązkowej szkoły podstawowej i gimnazjum oraz ponadobowiązkowych liceów, techników oraz innych szkół ponadgimnazjalnych. Po tym etapie edukacji każdy dobrowolnie może wybrać się na studia. System kuleje głównie z powodu podziału podstawowego trybu edukacji na podstawówkę i gimnazjum. Było to niepotrzebne przekształcenie, które spowodowało daleko idące strukturalne konsekwencje dla rozwoju młodych ludzi, którzy chcąc nie chcąc musieli się przystosować do nowych warunków. Wystarczy wspomnieć o patologicznych zachowaniach czy nastolatkach nie szanujących nauczycieli. W gimnazjach na porządku dziennym jest przemoc i emocjonalne gnębienie. Nie sprzyjają także częste wybory ministrów edukacji, którzy niestety nie mają żadnego pomysłu na poprawę sytuacji. Jedynym pozytywnym elementem jest to, że gimnazjum to tylko trzy lata edukacji, po których można już spokojnie podążać ścieżką rozwoju.

Dakota, Kwiatuszek, Oral i Channa – tak nie nazwiesz swojego dziecka. Kwestię tę reguluje ustawa Prawo o aktach stanu cywilnego. Chociaż została ona znowelizowana i zliberalizowana w 2015 roku, niektóre imiona nadal w Polsce są zabronione i Urzędy Stanu Cywilnego nie zgodzą się na to, by nadać je dzieciom. Dlaczego? – powodem jest ochrona dobra dziecka, jego godności i tego by było traktowane z szacunkiem. Na straży stoi Rada Języka Polskiego, która w kontrowersyjnych i spornych przypadkach rozstrzyga o tym, czy dane imię może zostać nadane dziecku.

Warto wiedzieć, że nie wolno dzieciom nadawać imion, które mogłyby zostać odebrane jako nieprzyzwoite, śmieszne, czy zwyczajnie obraźliwe. Z tego powodu często zabrania nadawania się dzieciom imion pochodzących od filmowych czarnych charakterów, czy tych będących nazwami anatomicznymi. Niedopuszczalne są również imiona zawierające błędy w zapisie. Z tego powodu nie można dać dziecku, jak już to wcześniej zostało wspomniane, Channa. Poza tym dzieciom nie można nadawać imion, które byłyby jednocześnie nazwą geograficzną lub wyrazem pospolitym. Często zainteresowani są tym rodzice, który chcieliby nazwać dziecko imieniem będącym nazwą miasta, w którym to się urodziło lub zostało poczęte. Nie jest to jednak dopuszczalne. Tak samo nie można wykorzystywać imion będących nazwami przedmiotów, zwierząt i roślin – z pewnymi wyjątkami, jak chociażby imiona Jagoda, czy Róża, które od wielu lat funkcjonują w języku polskim.

Warto wiedzieć również o tym, że do 2015 roku było niedopuszczalne nadawanie dziecku imienia, które byłoby zagraniczne lub stanowiłoby zdrobniałą formę innego, pełnego imienia. Obecnie jednak ta regulacja została zniesiona i tego typu imiona można nadawać. Jest to często wykorzystywane przez rodziców, którzy planują wyjazd za granicę lub mają partnerów, którzy pochodzą z innego kraju. Coraz bardziej popularne staje się imię Hania, zamiast Hanna, lub Ola, zamiast pełnego imienia Aleksandra.

Obecne przedszkola przewidują przyjęcia dla dzieci trzyletnich, a wiec dla dzieci, które potrafią mówić, załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne.To takie dzieci, które trzeba tylko i wyłącznie trochę popilnować i będzie wszystko dobrze. Taki przedszkolak, ale również i jego mama przejmują się tym co może ich spotkać w tym przedszkolu, a więc dla mamy smutek, że jej synek czy córka jest już prawie samodzielny, a dla dziecka tęsknota za mamą, której nie będzie cały dzień widać. Niejednokrotnie więc należało by się zastanowić czy warto takie dziecko dawać już do przedszkola. Przecież jest to takie małe dzieciątko, ledwo co zaczęło chodzić i ledwo co zaczęło robić inne rzeczy. To taka mała bezbronna istotka. Tak więc czy to warto psuć jej dzieciństwo? Myślę, że to nie jest psucie dzieciństwa. Można to nazwać udoskonalaniem tego dzieciństwa, poprzez użyteczną zabawę i uczenie się nowych, równie potrzebnych spraw, o których rodzice albo zapomnieli, albo nawet jeszcze nie pomyśleli, że to już czas na taką naukę.

Wiele ludzi chciałoby się zdrowo odżywiać, niestety dużo z nich rezygnuje z tego pomysłu. Uważają bowiem, że zdrowe odżywianie jest za drogie. Jest to oczywiście nieprawda. Wszystko zależy od tego jak podejdziemy do tematu. Oto trzy argumenty które pokazują, że zdrowe odżywianie, nie musi być wcale drogie, a czasem może wyjść nawet taniej niż niezdrowa dieta.
1. Jemy mniej
Nie chodzi oczywiście o to, że chodzimy głodni. Kupujemy pełnoziarniste chleby, makarony czy ryże. Te produkty są bogate w błonnik, który daje nam uczucie sytości. Dzięki temu zjadamy mniej, a co za tym idzie kupujemy mniej jedzenia.
2. Nie wydajemy pieniędzy na słodycze
Słodycze zawierają cukier, a ten powoduje, że chcemy sięgać po więcej i więcej. Dużo osób wydaje naprawdę spore kwoty na słodkie. Oczywiście nie najadamy się tym niezdrowym jedzeniem, a tylko dostarczamy spore dawki niepotrzebnych kalorii. Podobnie w przypadku słodkich napojów, po których czujemy jeszcze większe pragnienie. Zamieniając je na tańszą wodę, oszczędzamy.
3. Odwiedzamy sklep ze zdrową żywnością
Teraz jest naprawdę wiele taki sklepów, zarówno stacjonarnych, jak i internetowych. Tam możemy znaleźć zdrowe produkty w naprawdę niskiej cenie. Trzeba tylko trochę się wysilić i poszukać dobrych okazji i promocji.

Jeżeli chcemy, aby zdrowe jedzenie nie było drogie powinniśmy kupować sezonowe produkty, szukać dobrych promocji i zjadać produkty pełnoziarniste. Warto również przygotowywać jedzenie w domu, zamiast kupować na mieście.

Czy mundurki szkolne są korzystne dla uczniów? Uczniowie twierdzą, że absolutnie nie, natomiast starsze roczniki, które niegdyś musiały nosić szkolne mundurki i z rozrzewnieniem wspominają tamte czasy, mówią wprowadzeniu szkolnych mundurków „Czemu by nie”. Zaletą tego rozwiązania miałoby być ujednolicenie stylu uczniów, aby zminimalizować podziały wynikające z różnic majątkowych. I choć niektórzy opowiadali się powrotem do przeszłości, to jednak ostry sprzeciw wyraziła wobec tego pomysłu większość uczniów polskich szkół. Powód? Mundurki szkolne wyglądają po prostu niezbyt ciekawie, a uczniowie uznali, że masa szarych, czarnych czy też granatowych uczniów na korytarzu sprawi, że przerwa w szkole będzie wyglądać jak stypa. Ostatecznie uzgodniono, że szkoły same mogą decydować czy przystroją uczniów w szkolne mundurki czy też nie. Dlatego też obecnie większość szkół nie wprowadziła jednolitego stroju do swoich placówek, co sprawiło, że przeważająca większość uczniów odetchnęła z wyraźną ulgą.

Choć święta, to wesoły okres, lecz dla osób odchudzających się pełen wahań i niepewności, gdyż często nie wiadomo jaką powziąć decyzję odnośnie procesu odchudzania. A taka decyzja dotycząca procesu odchudzania w święta do łatwych nie należy, gdyż jedzenie to jedna z największych przyjemności człowieka.
Więc pytamy siebie:

Stosować dietę odchudzającą podczas świąt ?
Czy nie stosować jej w święta ?
A może znaleźć złoty środek ?
Oto pytania nad którymi głowią się osoby będące na diecie odchudzającej, gdy zbliżają się święta.

Gdy mamy za sobą już pewien etap odchudzania, lecz nadal trwa kuracja, tym sprawa poważniejsza. Gdyż łatwiej podjąć decyzję, gdy dopiero planujemy odchudzanie, lub zakończyliśmy proces odchudzania, a znacznie trudniej gdy on trwa. Warto więc dokładnie rozważyć wszystkie za i przeciw.

Zazwyczaj osoby przed kuracją odchudzającą decydują się na odroczenie i rozpoczęcie jej po świętach.
Natomiast osoby po zakończonej kuracji odchudzającej podejmują często decyzję jedną z dwóch możliwych:
– liczą kalorie w daniach świątecznych
– bądź zwalniają się od diety na okres świąteczny

Dla wszystkich trzech grup (tych przed etapem odchudzania, w trakcie stosowania diety, oraz po zakończonej kuracji) najwłaściwszym okazałby się umiar.

Umiar polegałby na tym, by rozsądnie gospodarować zasobami świątecznego stołu.
Nie odmawiać sobie świątecznych przyjemności kulinarnych, lecz pamiętać o ograniczeniu ich ilości,
np. z 4 rodzajów cista świątecznego:
– skonsumowanie jednorazowo po 1/3 z każdej porcji, czyli około 33 gr. z każdego kawałka liczącego mniej więcej 100 gr.
W konsekwencji wyjdzie około 130 gr. to ogólnie licząc razem około 370 kcal.

Podobna kalkulacja ilościowa może dotyczyć każdej świątecznej potrawy i każdego świątecznego dania.
Jak również rozsądnego, racjonalnego odżywiania się w ciągu całego roku.

Od kilkunastu możemy zauważyć stały wzrost bezrobocia. Każdy chce utrzymać się w swojej pracy, i narzekać jak najmniej kiedy mu nie do końca odpowiada, aby nie narobić sobie niepotrzebnych kłopotów. W przypadku kiedy ją straciliśmy lub też wchodzimy właśnie na rynek pracowniczy jako absolwenci konieczne będzie stworzenie przez nas profesjonalnego CV oraz list motywacyjny.CV to nic innego jak nasz życiorys zawodowy. Powinniśmy go wykonać bardzo starannie i w sposób chronologiczny. List motywacyjny jest dopełnieniem CV i dotyczy naszych motywacji. Jego zadaniem jest odpowiedzieć na pytania, dlaczego to właśnie my jesteśmy odpowiedni na dane stanowisko, dlaczego chcemy pracować na tym stanowisku. Prawidłowa analiza ogłoszenia pomoże stworzyć najlepszy list motywacyjny. Warto prześledzić informacje na temat samej firmy abyśmy dokładnie znali jej specyfikę, wiedzieli czym się zajmuje i czego przede wszystkim oczekuje od swoich pracowników. Niezwykle ważne jest to, aby list motywacyjny nie zawierał tych samych informacji co CV, ponieważ nie ma sensu zabierać niepotrzebnie czasu osobie rekrutującej.