Jakkolwiek zabrzmi to jak najbardziej banalny truizm- jesteś tym co jesz. Nic to odkrywczego, każdy przytaknie, przyzna rację… a potem wróci do pogryzania niezdrowych przekąsek.
Dosłownie jesteś tym, co jesz- każda komórka twojego ciała zbudowana jest ze związków, które zostały dostarczone w pożywieniu. Zatem jakość pożywienia wpływa bezpośrednio na jakość ciała- a zatem na sprawność fizyczna, zdrowie, ale przecież również na nasze siły mentalne i zdolności umysłowe. Innymi słowy- na każdy aspekt naszego życia. Dlatego tak niepokojącym jest, że większość z nas nie przykłada większej uwagi do sposobu odżywiania.
Jakże często do naszej diety wkradają się niezdrowe, szybkie przekąski; tak zwany ‘lunch na mieście’- przeżuwany w biegu. Zwykle zresztą składający się z kotleta wątpliwej jakości wepchniętego w białą bułkę. Do tego cała masa ulepszaczy smakowych i dodatków chemicznych. Nic więc dziwnego, ze jesteśmy chronicznie przemęczeni, ze słabą kondycją i wątłym zdrowiem.
A jeśli w naszym życiu pojawia się słowo ‘dieta’- to zwykle sporadycznie i oznacza ścisłe przestrzeganie pewnych zasad żywieniowych- ale.. tylko przez określony okres czasu. Po kilku tygodniach stosowania diety- co często wiąże się z widoczną poprawa zdrowia- zwykle wracamy do starych nawyków żywieniowych. Zatem dieta stosowana jest raczej jako doraźne lekarstwo na dokuczliwą dolegliwość. Oczywiście, stałe przebywanie na drakońskich ‘cudach odchudzania’ też mija się z celem. Istotne i ważne jest by po prostu kontrolować, nawet orientacyjne liczbę spożywanych kalorii i ilość składników odżywczych.
