Od jakiegoś czasu palaczom żyje się coraz trudniej. Poza wprowadzeniem zakazu palenia w miejscach publicznych, miłośnikom “tytoniowego dymka” życie komplikują też ciągłe podwyżki cen papierosów oraz zniechęcające obrazki widoczne na paczkach. Coraz większą popularność zyskują natomiast e-papierosy. Choć ich również nie zapalimy w większości pomieszczeń, unikniemy za to przykrych widoków, a także… zyskamy większą pobłażliwość otoczenia, które przychylniej patrzy na e-palaczy niż na osoby oddające się tej czynności w jej “tradycyjnej” formie. Ale czy to na pewno dobra alternatywa? Dowiedz się czy e-papieros jest szkodliwy i czy warto zacząć z niego korzystać.

E-papieros – co właściwie palimy?

Przede wszystkim, nikogo nie namawiamy do palenia. Jeżeli do tej pory tego nie robiłeś – nie zaczynaj, nawet z papierosem elektronicznym. Jednak jeśli nie wyobrażasz sobie dnia bez dymka, ale potrzebujesz odmiany, warto, abyś dowiedział się więcej na temat urządzenia, które od lat zdobywa sobie coraz większą rzeszę zwolenników.

Substancje, które wdychamy, zaciągając się dymem podczas e-palenia, zawarte są w tzw. liquidzie. Składa się on przede wszystkim z:

  • glikolu propylenowego – to dzięki niemu wytwarza się dym, używany bywa do tworzenia sztucznej mgły np. na scenie. To dość kontrowersyjna substancja, posądzana jest bowiem o powodowanie uszkodzeń nabłonka układu oddechowego, a przy tym wywoływanie kaszlu i ciągłej suchości gardła,
  • gliceryny – alkohol często stosowany w np. w przemyśle kosmetycznym, cukierniczym i farmaceutycznym,
  • aromatu – nadaje smak, na rynku znajdziemy wiele rodzajów, w tym owocowe, mentolowe, waniliowe i… tytoniowe!,
  • nikotyny (opcjonalnie, choć jej stężenie zwykle nie przekracza 3,6%).

Czy e-papieros szkodzi?

Czy jedynym zagrożeniem jest zatem glikol propylenowy? Niekoniecznie. Substancje zawarte w liquidach podgrzewane są w e-papierosie do bardzo wysokich temperatur, co może powodować wytwarzanie się wysoce toksycznych formaldehydu i akroleiny, które mają działanie rakotwórcze. W przypadku formaldehydu zdarzają się też przypadki wywoływania przez niego chorób układu oddechowego. To wszystko może się zdarzyć, ale czy musi? Niestety, sprawa jest bardziej skomplikowana, niż się wydaje. Na pewno wiele zależy od jakości zarówno urządzenia, jak i liquidu – jeśli zdecydujemy się na tę formę palenia, kupujmy je tylko z dobrych, zaufanych źródeł!

Podstawowy problem polega na tym, że e-papierosy są na rynku zdecydowanie zbyt krótko, aby realnie ocenić zagrożenia związane z ich paleniem. Choć już teraz prowadzone są badania, całej prawdy na ich temat dowiemy się zapewne nie wcześniej niż za 20-30 lat.

Palenie e-papierosa – sposób na oszczędzanie i… zerwanie z nałogiem?

Biorąc pod uwagę wciąż rosnące ceny zwykłych papierosów, na chwilę obecną rzeczywiście koszta liquidów wyglądają kusząco. Wiele zależy jednak od tego, ile będziemy palić – każdemu palaczowi starczy inna ilość, tak samo, jak w przypadku tradycyjnych papierosów. Zależnie od firmy, może się nawet zdarzyć, że nie oszczędzimy zbyt wiele. Do tego należy doliczyć też koszt samego urządzenia – ceny tych najtańszych zaczynają się od ok. 100zł. Jeżeli zależy nam przede wszystkim na ograniczeniu kosztów, możemy zdecydować się na samodzielne skręcanie zwykłych papierosów. Początkowy koszt akcesoriów może być nawet niższy od e-papierosa, a produkt końcowy z pewnością przebije jakością ten gotowy ze sklepu! Również cena artykułów potrzebnych do skręcenia ok. 20 papierosów będzie niższa niż paczki kupionej w kiosku. Swój własny zestaw możesz skompletować na stronie www.bletki.com.

Wiele osób poleca też elektroniczne papierosy jako sposób na ograniczenie lub całkowite zerwanie z nałogiem – na rynku dostępne są bowiem rozmaite liquidy, dzięki którym możemy palić nawet e-papierosy bez nikotyny. Czy to dobry sposób? Wiele zależy od naszej silnej woli – taki gadżet może okazać się pomocny w stopniowym zwalczaniu uzależnienia fizycznego, ale nie psychicznego. Dlatego traktujmy go jak pomoc, a nie cudowną kurację.

Czy zatem warto zaopatrywać się w e-papierosa? Zależy, po co to robimy. Jako alternatywa dla tradycyjnych budzi wiele kontrowersji – również w kwestii oszczędzania. Jeśli natomiast chcemy z jego pomocą ograniczyć palenie lub całkiem je rzucić – nasz sukces i tak pozostaje w naszych rękach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here